REDISBAD HISTORYCZNIE: STEFAN BOBROWSKI
Urodził się 17 stycznia 1840 r. w Terechowej w rodzinie średnio zamożnego szlachcica. W 1856 r. podjął studia na wydziale historyczno-filozoficznym, a w 1860 r. przeniósł się do Kijowa. Podczas studiów nawiązał liczne kontakty ze spiskowymi kółkami opozycjonistów polskich i rosyjskich, w tym z tzw. Związkiem Trojnickim, organizacją założoną przez studentów polskich. Celem Związku było odbudowanie Polski w granicach przedrozbiorowych oraz uwłaszczenie chłopów.
Bobrowski w pewnym momencie był nawet w trójce kierowniczej. Po zdekonspirowaniu tajnej drukarni Bobrowski uciekł do Rumunii, a po powstaniu w 1862 r. Komitetu Centralnego Narodowego (konspiracyjnego organu kierującego działalnością Czerwonych czyli jednego z dwóch głównych nieformalnych stronnictw politycznych; Czerwoni byli radykalnymi demokratami i zwolennikami walki zbrojnej z carską Rosją, natomiast Biali reprezentowali postawę zachowawczą) podporządkował się mu i działał jako jego wysłannik. Podczas podróży po Europie nawiązał kontakty z innymi europejskimi demokratami - Hercenem, Mazzinim czy Kossuthem.
Na początku stycznia 1863 r. przybył do Warszawy i wszedł do kierownictwa KCN. Z jego inicjatywy symbolem powstańców stała tarcza z godłami Polski, Litwy i Rusi (Orzeł. Pogoń i Archanioł). Dzięki jego energicznej postawie powstanie przetrwało pierwszy okres. Energia wyróżniała go już wcześniej - jak wspominał syn Adama Mickiewicza, Władysław, który poznał Bobrowskiego w Kijowie, był on "(...) bardzo młody, pełen ognia i ponad wiek dojrzały". Bobrowski został naczelnikiem Warszawy i niejako faktycznym przywódcą powstania, mimo krótkiej formalnej dyktatury Mierosławskiego i Langiewicza. Kajetan Janowski, jeden z członków powstańczego Rządu Narodowego tak zapamiętał działalność naczelnika Warszawy: "Bobrowski za pomocnika wybrał sobie Tadeusza Zienkiewicza, człowieka młodego, bardzo zdolnego, a przy tym energicznego. (…) Z jego pomocą Bobrowski zaprowadził ład, porządek i posłuszeństwo w organizacji.
Na stanowisko naczelnika policji narodowej powołał (...) Jana Karłowicza, znanego pod nazwiskiem Janka Białego, urzędnika magistratu warszawskiego, człowieka młodego, energicznego, śmiałego i odważnego aż do zuchwalstwa, który posiadał rzeczywiście niezwykłe zdolności policyjne. Razem z Jankiem Białym zreorganizował policję, powiązali ją z policją moskiewską, wprowadzając do jej narodowej organizacji urzędników policyjnych moskiewskich. Na wszystkich rogatkach miał zaprzysiężonych urzędników, którzy ułatwiali wszelkie komunikacje z krajem. Gotowe już kadry na poczcie, na kolejach żelaznych w personelu osobowym (...). W mieście urządził składy ubrania, obuwia, broni, przyborów wojennych, którymi zasilał formujące się (...) oddziały (...). Bobrowskiemu należy się w całości zasługa położenia podwalin tej powstańczej organizacji warszawskiej, która potem tak się rozwinęła, objęła całą nieomal ludność Warszawy, tak że zepchnęła na drugi plan całą policyjno–wojskową organizację moskiewską". Rozpoczął wydawanie „Rozkazów Dziennych Naczelnika Miasta”, które stały się urzędowym organem Tymczasowego Rządu Narodowego.
Ten zdolny organizator miał zaledwie 23 lata, kiedy zginął 12 kwietnia 1863 r. pod Rawiczem w pojedynku na rewolwery sprowokowanym przez hr. Adama Grabowskiego, związanego ze stronnictwem Białych. Stefan Bobrowski nie miał żadnych szans z powodu wady wzroku - był krótkowidzem. Jego śmierć Oskar Awejde, inny członek Rządu Narodowego, podsumował stwierdzeniem, że "drugiego Bobrowskiego rewolucja już nie miała".